środa, 21 października 2015

Odbior sanepidu - nowy gabinet stomatologiczny we Wladyslawowie - projekt makastudio








i d e a:
IDEA
Gabinety z tradycją
Prezentowany projekt jest zespołem gabinetów stomatologicznych w nowopowstałym apartamentowcu. Właścicielka lubi mocne kolory i chciała wprowadzić energię do wnętrza. Każdy gabinet zaskakuje mocną kolorystyką sufitu oraz silnie graficznymi nawiązaniami do miejsca - Władysławowa - pojawiającymi się m.in. na ścianach. Znajdujemy się nad morzem, stąd nieodzowny element tego krajobrazu - drewno. Również tutaj dość mocno zaznaczone zostało rozróżnienie strefy prywatnej od publicznej - przy pomieszczeniach obsługi zmienia nam się kolor posadzki oraz okładzina ścian. Drzwi do pomieszczeń obsługi zlewają się ze ścianami i są dostępne tylko dla wybranych osób - pracowników. Gabinety, jako miejsca zabiegowe, oznaczone zostały na żółto. Pacjenta oswajamy z tym kolorem juz w poczekalni. Do gabinetów prowadzą również żółte drzwi, mocno wybijające się na tle białej ściany - zwracają uwagę.
Pacjenci natomiast dysponują sofą w “domku rybaka” (gabinet znajduje się na ulicy Rybackiej, a wcześniej funkcjonował w wieży - Domu Rybaka), oraz fotelami i ławeczką w korytarzu. Duża ilość miejsc dla oczekujących była głównym wymogiem klientki. Dzięki temu, potencjalnie kłopotliwy długi korytarz, świetnie kontynuuje funkcję poczekalni.

Projektując nowe wnętrze dla praktyki stomatologicznej z dużym doświadczeniem, zależało nam na tym, aby nie zatraciła swojej specyfiki i nadal była kojarzona z firmą, której wiele osób już zaufało. Stąd nawiązania do lokalizacji w logo oraz elementach wystroju wnętrza. Motywem przewodnim stał się więc rybak, a w zasadzie jego sieć. W sposób niebezpośredni skorzystaliśmy ze wzoru splotów i przetransponowaliśmy go na bardziej geometryczny układ, pojawiający się na widoku posadzek, elementach meblarskich oraz w gabinetach. Żółty kolor również został wybrany nie przez przypadek - ma nawiązywać do sztormiaków rybackich, a fragmentarycznie błękitny sufit do nieba. Staraliśmy się jednak, aby “rybak” nie był dosłownie przeniesiony do wnętrza a jedynie zinterpretowany i instynktownie wyczuwalny. Dlatego w gabinetach “Z wieży” nie znajdziemy sterów czy zwieszających się lin i kół ratunkowych, mamy jednak nadzieję, że wchodząc do tak zaprojektowanej przestrzeni, uda się poczuć ducha morskich poławiaczy, który byli pierwszymi mieszkańcami Władysławowa.

wiecej zdjec na stronie  makastudio.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz